Wczoraj właśnie był ten dzień. 100 sadzonek pomidorów z doniczek rozsadowych trafiło pod chmurkę. Drugi zimny ogrodnik Święty Serwacy dobrze patronował mojej pracy, toteż sadzenie pomidorów gruntowych przebiegało sprawnie.

Moje pomidory posiałam 18 marca, czyli jak się okazało znów za wcześnie. Po prawie dwóch miesiącach osiągnęły już taką wysokość, że konieczne było wsadzenie ich do gruntu. Chłodny maj i mój wyjazd do Keukenhof sprawiły, że pomidory 2 tygodnie dłużej stały w domu i nie zostały przeniesione wcześniej do szklarni. Dlatego pomimo zapowiadanego ochłodzenia w najbliższym tygodniu i zimnych nocy, zdecydowałam się sadzenie do gruntu.

Sadzenie pomidorów gruntowych
Wybiegnięta rozsada pomidorów gruntowych

Przygotowania

Tradycyjnie przygotowania do sadzenia pomidorów trwały kilka dni i rozpoczęły się od przygotowania czyli skopania zagonu, dodania do ziemi CARBOMATu ,wbicia palików i wykopania odpowiedniej ilości dołków. Każdy dołek został nawodniony deszczówką. Na dno dołka daję niewielką ilość obornika bydlęcego granulowanego, a na to warstwę ziemi kompostowej. W tak przygotowany dołek sadzę pomidory. Początkowo pogoda była słoneczna co mnie trochę zmartwiło, na szczęście potem się zachmurzyło.

Sadzenie

Algaren Twin
Roztwór nawozu z algami do moczenia sadzonek

W tym roku wprowadziłam dodatkowy etap sadzenia pomidorów. Otóż zamaczam bryłę korzeniową w w 0,3% roztworze organicznego nawozu algowego. Algi mają zmniejszać stres roślin spowodowany zmianą warunków uprawy z ciepłego i chronionego domu na nieprzewidywalną pogodę w ogrodzie. Więcej o działaniu alg można przeczytać w moim wpisie. Zamoczoną w algach bryłę korzeniową pomidora wkładam do dołka, podlewam FUNGILITICiem i przysypuje ziemią kompostową.

FUNGILITIC do sadzenia pomidorów
FUNGILITIC czyli Paenibacillus wkracza do akcji

Teraz pozostaje już tylko przykryć z wierzchu ziemią, która była na grządce i obficie podlać wodą oraz CARBOHUMICiem. Każdy pomidor następnie przywiązuję do palika i podpisuję. Ponieważ rozsada była w dużej mierze wybiegnięta, to po raz pierwszy sadziłam w sposób zalecany w takim wypadku, czyli początkowo poziomo kładąc korzeń i łodygę w dołku. Tak posadzony pomidor wydaje się niższy, a zanurzona w ziemi łodyga wypuści korzenie.

Dzisiejszy poranny przegląd sadzonek pomidorów ogrodowych wypadł zadowalająco : żadna roślina nie zwiędła, wszystkie żyją. Jeśli nie nastąpi jakieś bardzo duże ochłodzenie myślę, że dadzą radę. Także trzeci zimny ogrodnik Święty Bonifacy dba dzisiaj o moje uprawy, ponieważ jest ciepło ale niebo jest zachmurzone, czyli raczej nie powinno dojść do poparzeń słonecznych liści pomidorów.

Sadzenie pomidorów gruntowych
Rośnie pomidorowy las

W domu na parapetach zrobiło się jakoś luźniej, można otworzyć okna. Zostały jeszcze do posadzenia bakłażany, papryki, dyniowate i rozsady kwiatów. To wszystko planuje w tym tygodniu, a teraz czas na pierwszego w tym roku grilla.