Podstawą nawożenia pomidorów i innych warzyw są nawozy organiczne. Jednak przy lekkiej, dość piaszczystej i ubogiej glebie oraz niesprzyjających warunkach pogodowych nawożenie organiczne może być niewystarczające. W takich sytuacjach trzeba sięgnąć po nawozy dolistne interwencyjne, które zawierają brakujące roślinom makro i mikroelementy.
Kategoria: Nawożenie Strona 1 z 2

Koniec sezonu ogrodniczego, a zwłaszcza pomidorowego, skłania do przeprowadzenia rozmaitych podsumowań. W pierwszym przedstawię nawożenie organiczne pomidorów, jakie w tym roku stosowałam w uprawie szklarniowej i ogrodowej.

Wiosna ma się już ku końcowi, minęła połowa czerwca. Czerwiec to gorący okres, nie tylko w przenośni, dla hodowców pomidorów. Wszystkie błędy i zaniedbania w uprawie będą miały konsekwencje dla jakości i wielkości przyszłych zbiorów. Moje pomidory wysadzone w maju do ogrodu rosną jak na drożdżach, chociaż drożdży nie stosowałam w ich uprawie. Warto zadbać o pomidory w czerwcu, kiedy jeszcze nie ma dużej presji chorób grzybowych.

Polska wiosna i lato często wiąże się z okresami suszy. Kto posiada nawadnianie kropelkowe może zapobiegać niedoborom wody. Kiedy jednak woda ze studni nie nadaje się do systemów kroplujących, wszystko zależy od ogrodnika. Dźwiganie konewek lub wielogodzinne stanie z wężem przy każdym krzaku pomidora czy ogórka jest praco i czasochłonne. Stąd wszelkie sposoby ograniczenia nakładu pracy, czasu i wody bez szkody dla uprawianych roślin są warte wypróbowania. Jednym z nich jest attapulgit .

Azot jest podstawowym makroskładnikiem plonotwórczym w uprawie wszystkich roślin. Jego dostępność w glebie warunkuje obecność mikroorganizmów, bakterii, które dostarczają go roślinom w dostępnej formie jonów amonowych lub azotanowych. Wraz ze spadkiem ilości materii organicznej w glebach uprawnych spada również ilość pożytecznych organizmów. Wtedy z pomocą przychodzą preparaty biologiczne, w tym zawierające drobnoustroje wiążące azot.

Dawno temu, kiedy byłam dzieckiem, pod nasz dom zajechała fura świeżego, śmierdzącego obornika i zrzuciła swoją zawartość pod furtką. Mój dziadek, ogrodnik z zamiłowania a nie z zawodu, ładował obornik na taczki i zawoził na warzywne grządki. Następnie cenny nawóz został przekopany, zapach znikał, a w kolejnym sezonie plony były obfite. Dzisiaj nawożenie obornikiem miejskich ogrodów wygląda trochę inaczej i jest dużo łatwiejsze.

Kolejny pomidorowy rok w ogrodzie właśnie dobiega końca. Z ogrodowych grządek zniknęły już pomidorowe krzaki, a paliki grzecznie czekają na kolejny sezon. Jeszcze tylko w szklarni nadal trwa lato, oby jak najdłużej. Nadeszła pora na podsumowanie metod nawożenia i ochrony.

Magnez to kolejny pierwiastek po wapniu , którego braki są często spotykane w uprawie roślin ogrodowych, zwłaszcza pomidorów. Ten stan nie powinien dziwić, skoro ponad 60% gleb w Polsce mieści się w klasie zasobności niskiej. Na szczęście można ograniczyć deficyt magnezu w roślinach.

W moim ogrodzie staram się stosować nawozy organiczne. Niektóre np. kompost czy gnojówki roślinne przygotowuję sama. Nawozy humusowe pozyskuję od sprawdzonego producenta. Teraz do tego grona dołączam nawóz zawierający algi morskie.

Od posadzenia rozsady pomidorów do gruntu minął miesiąc. Czas dzielony pomiędzy pracę zawodową, dom i ogród upływa bardzo szybko. Czasu mam zawsze za mało, aby zrobić wszystko i to jeszcze perfekcyjnie. Ale jak to powiedział znany angielski ogrodnik Monty Don – przyroda jest zawsze krok przed nami. Dlatego nie należy martwić się tym, co jeszcze nie zrobiliśmy w ogrodzie, ale cieszyć się wykonaną pracą.