Wiosna ma się już ku końcowi, minęła połowa czerwca. Czerwiec to gorący okres, nie tylko w przenośni, dla hodowców pomidorów. Wszystkie błędy i zaniedbania w uprawie będą miały konsekwencje dla jakości i wielkości przyszłych zbiorów. Moje pomidory wysadzone w maju do ogrodu rosną jak na drożdżach, chociaż drożdży nie stosowałam w ich uprawie. Warto zadbać o pomidory w czerwcu, kiedy jeszcze nie ma dużej presji chorób grzybowych.

Zapobieganie niedoborom

Teoretycznie prawidłowo przygotowane stanowisko pod uprawę pomidorów powinno dostarczać roślinom wszystkich niezbędnych makro i mikroelementów. I w zasadzie to się sprawdza z jednym wyjątkiem. Niedobór wapnia spowodowany najczęściej niemożnością pobrania go z podłoża prowadzi do powstania suchej zgnilizny wierzchołkowej. Można temu zapobiegać poprzez dolistny oprysk nawozem wapiennym. Trzeba go przeprowadzić zanim pojawią się objawy niedoboru. Pierwszy oprysk wykonałam na początku czerwca, należy powtarzać go co 2 tygodnie.

Zapobieganie chorobom grzybowym

W tym tygodniu przeprowadziłam pierwszy profilaktyczny oprysk środkiem zawierającym grzyby Trichoderma. Aby opryski skutecznie chroniły rośliny powinno się je powtarzać co 7-10dni w zależności od pogody. Dodatkową ochroną przed infekcjami grzybowymi stanowi krzem podany w jednym preparacie razem z wapniem. Krzem wzmacnia ściany komórkowe i utrudnia wnikanie strzępków grzyba.

Jak dbać o pomidory w czerwcu
Przygotowanie roztworu Trichofitu do oprysku

Nawożenie

Na początek zastosowałam gnojówkę z pokrzyw, a po 2 tygodniach gnojówkę ze skrzypu. Następnym etapem będzie podlanie krzaków roztworem nawozu węglowego humusowego Carbohumic’iem.

Nawadnianie

Druga połowa maja i cały czerwiec praktycznie panuje susza. Jeden dzień solidnego deszczu w czerwcu to trochę mało. Podlewam co kilka dni, w zależności od temperatury i wysuszenia podłoża. Dobre w suszy jest tylko to, że chwasty prawie nie rosną.

Zabiegi mechaniczne

Obrywanie pędów bocznych przeprowadzam raz w tygodniu, ale muszę zwiększyć częstotliwość, bo wiele krzaków uformowało już łodygę dwupędową. Powoduje to większe zagęszczenie w rzędach, więc wszędzie gdzie się da usuwam dodatkowe pędy. Trzeba też pamiętać o podwiązywaniu szybko rosnących pędów, aby nagłą burza ich nie połamała.

Walka ze szkodnikami

Jak co roku na pomidorach pojawiły się mszyce. Oprysk Limocide, środkiem na bazie olejku pomarańczowego, nie sprawdził się. Nawet jeśli jedne mszyce ginęły, to na ich miejsce nalatywały nowe. Po dwukrotnym oprysku mszyce nadal siedzą na pomidorach. Za to jak pięknie pachnie pomarańczami.

Pomidory w czerwcu – moje sukcesy

Wszystkie krzaki kwitną, a spora część zawiązała już owoce. Wśród pomidorów ogrodowych największy owoc wykształcił pomidor Limonnyj Gigant – żółta odmiana typu befsztyk, bardzo smaczna i jak widać odporna na suszę. Uroczo jak zwykle wygląda zawiązek Rebeliant Starfighter Prime.

Ogrody Zacisza
Rebeliant Starfighter Prime

Także w szklarni z przyjemnością obserwuję wzrost owoców pomidora Beef Seller Pink, Orange Wellington i Merrygold ( Burpee).

Merrygold tomato
Pomidor koktajlowy Merrygold

Pomidorowe problemy

W szklarni odmiana Brandy Boy zrzuciła część kwiatów. Kwiaty zczerniały i opadły, co sugeruje zakażenie szarą pleśnią. Drzwi i okna szklarni są stale otwarte ale i tak wilgotność w szklarni jest wyższa niż na zewnątrz. Noce nadal są dość chłodne, więc łatwo o zakażenie. Malinowy Brandy Boy pewnie lepiej czuł by się w ogrodzie, ale to sprawdzę dopiero w przyszłym roku. Ciekawe czy oprysk Trichofitem ochroni kolejne kwiaty przed zakażeniem.

I tak pomiędzy pracą zawodową i ogrodową szybko mija czas. A już wkrótce lipiec i pierwsze dojrzewające pomidory trafią na talerze ogrodników, czego sobie i Państwu życzę.