Wydawałoby się, że nie ma nic prostszego jak sadzenie pomidorów. Ot wykopujesz dołek, sadzisz pomidora, podlewasz i gotowe. W zasadzie tak to wygląda. I na pewno coś z tego wyrośnie i pewnie zaowocuje. Jeżeli jednak coś to dla ciebie za mało, to poznaj mój sposób sadzenia pomidorów. Postępuję w ten sposób już od kilku lat, trochę tylko modyfikując stosowane preparaty i nawozy. Nie mam zarazy ziemniaczanej ani brunatnej plamistości, a plonowanie pomidorów jest imponujące.
Kategoria: Rozsada pomidorów Strona 1 z 2

Jak co roku na początku kwietnia naszedł czas na pikowanie pomidorów do oddzielnych doniczek. W tym roku ten dzień wypadł w sobotę 5 kwietnia, czyli 3 tygodnie po wysiewie. Przygotowania do tego wydarzenia trwały przez trzy dni.

Co roku na początku kwietnia przychodzi czas na pikowanie pomidorów do oddzielnych doniczek. W tym roku ten dzień wypadł w sobotę, czyli 3 tygodnie po wysiewie. Przygotowania do tego wydarzenia trwały przez trzy dni.

Nasze siewki zostały przepikowane do doniczek. Minęło kilka dni na aklimatyzację w nowym podłożu, więc oczekujemy szybkiego i bujnego wzrostu. Tymczasem obserwujemy pierwsze problemy z wzrostem i odżywieniem rozsady.

Nasze nasionka szczęśliwie wykiełkowały, nie zgniły i nie zeschły. Wystawiają zielone łebki, prostują łodyżkę, rozkładają liścienie. Ten spektakl za każdym razem budzi mój podziw. Ale już wkrótce w domowej uprawie mogą pojawić się nowe problemy. Najczęstszym jest wyciąganie się siewek. Aby temu zapobiec, trzeba najpierw poznać przyczyny.

Wczoraj właśnie był ten dzień. 100 sadzonek pomidorów z doniczek rozsadowych trafiło pod chmurkę. Drugi zimny ogrodnik Święty Serwacy dobrze patronował mojej pracy, toteż sadzenie pomidorów gruntowych przebiegało sprawnie.

Od wysiewu pomidorów gruntowych minęło 3 tygodnie. Za tydzień Wielkanoc. Nadszedł czas na pikowanie siewek pomidorów z wielodoniczek do oddzielnych pojemników.

Nadszedł czas sadzenia pomidorów do gruntu. W ciągu jednego dnia nastąpiła wielka przeprowadzka sadzonek z parapetów okiennych na ogrodowe grządki. Przygotowania trwały znacznie dłużej.

Zimny kwiecień się skończył i raczej ogrodnicy nie będą po nim płakać. Zimna wiosna trwa nadal – 7 st, na początku maja nie cieszy ogrodnika.