Nowe odmiany warzyw firmy Burpee w sezonie 2023

Sezon pomidorowy już prawie skończony, inne warzywa też powoli znikają z ogrodu, wiec nadszedł czas podsumowania. Dzisiaj przedstawię odmiany warzyw firmy Burpee, które miałam okazje testować w swoim ogrodzie.

Pomidory

Na początek pomidory.
Pomidory zawsze zajmują pierwsze miejsce w moim ogrodzie, więc również w tym artykule rozpoczynają przegląd odmian.

Pomidory szklarniowe Burpee

W szklarni rosły trzy odmiany Burpee. O dwóch z nich pisałam już w lipcowym artykule na blogu przedstawiającym najsmaczniejsze odmiany pomidorów szklarniowych. Teraz dwa miesiące później odmiana koktajlowa Merrygold nadal owocuje w szklarni dostarczając pysznych pomarańczowych owoców. A przy tym jej liście nie wykazują żadnych zmian chorobowych.

Brandy Boy o smaku starej odmiany Brandywine, ale większej odporności, do września dostarczał licznych pomidorów malinowych o kształcie befsztyka.

Rose Crush także miał smaczne, malinowe, okrągłe owoce o wadze do 100g, jednak był mniej produktywny od Brandy Boy. Wykazywał też dużą tendencję do suchej zgnilizny wierzchołkowej pomimo suplementacji wapnia. Być może wysokie temperatury panujące w szklarni nie sprzyjały pobieraniu wapnia z gleby oraz związywaniu większej ilości owoców. W przyszłym roku posadzę go w otwartym gruncie.
Wszystkie 3 odmiany potwierdziły deklarowaną przez producenta odporność na zarazę ziemniaczaną i inne choroby grzybowe.

Pomidor gruntowy

Shimmer to niezwykle plenna odmiana pomidora koktajlowego o atrakcyjnych podłużnych owocach w brązowo-czerwone paski. Odmiana posadzona w ogrodzie owocuje bez przerwy aż do mrozów. Owoce smaczne, w miarę odporne na pękanie i choroby grzybowe.

Kukurydza

Kukurydzę bardzo rzadko sadzę w ogrodzie, bo zajmuje dużo miejsca i zacienia sąsiednie grządki. Jednak odmiana Pot of Gold jak najbardziej zasługuje na uprawę ogrodową. Na roślinie wysokości około 1,2m wyrosły po 2-3 kolby z niespotykanie słodkimi ziarenkami. Do tego ziarna w kolbie mają dwa kolory cytrynowy i biały. Faktycznie dizajnerski wygląd.

Kompaktowy wzrost i pokrój sprawia, że z powodzeniem może być uprawiana w pojemnikach, oczywiście dość dużych.

Papryka

Paprykę Red King posadziłam w szklarni i w ogrodzie. W obu lokalizacjach w sierpniu wytworzyła czerwone owoce typu block, przy czym większe zbiory były z roślin ogrodowych. A zawsze myślałam, że papryka uwielbia ciepło, ale chyba w tym roku jednak w szklarni było za ciepło.

Bakłażan

Bakłażany faktycznie uwielbiają ciepło. Zarówno w gruncie jak i w szklarni dały piękne zbiory.
Z Burpee miałam odmianę Genie wyrastającą do wysokości 60cm i dająca fioletowe, owalne, średniej wielkości owoce o jasnym miąższu i małej ilości nasion. Odmiana ta jest wcześniejsza od bakłażanowego klasyka Black Beauty, więc ma szanse dojrzeć nawet w mniej upalne lata niż 2023.

Melony i arbuzy

W szklarni posadziłam sadzonki melona Mangomel i arbuza Little Darling. I pomimo podlewania i nawożenia oraz tropikalnych temperatur nie doczekałam się żadnych owoców. Właściwie nie wiem, co jest przyczyną braku owocowania – w otwartym gruncie trzy inne odmiany arbuza wytworzyły owoce. No cóż, życie ogrodnika to nie tylko sukcesy uprawowe, czasem całkowity ich brak.

Przedstawione odmiany były hetrozyjne F1, ponieważ odznaczają się większą odpornością na choroby i stresy abiotyczne. Wszystkie uprawiane gatunki warzyw poza melonem i arbuzem ( z powodów opisanych powyżej ) mogę polecić do sadzenia w polskim klimacie w ogrodach i szklarniach.