Często zastanawiamy się w jaki sposób chronić nasze ogrodowe rośliny. Można stosować środki chemiczne, których z roku na rok ubywa, a te co są nie zawsze są skuteczne. Można korzystać z preparatów mikrobiologicznych, te jednak zwykle występują w dużych i drogich opakowaniach dla profesjonalnych rolników i ogrodników. Na szczęście firma Biofeld wprowadziła w tym roku na ogrodniczy rynek biopreparaty mikrobiologicznych w małych opakowaniach idealnych dla ogrodników i działkowców.
Miesiąc: luty 2024
Nasze siewki zostały przepikowane do doniczek. Minęło kilka dni na aklimatyzację w nowym podłożu, więc oczekujemy szybkiego i bujnego wzrostu. Tymczasem obserwujemy pierwsze problemy z wzrostem i odżywieniem rozsady.
Nasze nasionka szczęśliwie wykiełkowały, nie zgniły i nie zeschły. Wystawiają zielone łebki, prostują łodyżkę, rozkładają liścienie. Ten spektakl za każdym razem budzi mój podziw. Ale już wkrótce w domowej uprawie mogą pojawić się nowe problemy. Najczęstszym jest wyciąganie się siewek. Aby temu zapobiec, trzeba najpierw poznać przyczyny.
Już niedługo zaczniemy produkcję rozsady. Spragnieni prac ogrodniczych zaczniemy robić to, na co tyle czasu czekamy. Wielodoniczki, pojemniki po cateringu i jogurcie zapełnią się podłożem i nasionami. A my będziemy wyglądać pierwszych zielonych kiełków wystawiających swoje liścieniowe głowy z ziemi. Jednak taka kiełkowa idylla nie zawsze jest udziałem każdego ogrodnika. Początkowe etapy produkcji rozsady mogą sprawiać problemy nawet doświadczonym ogrodnikom i działkowcom.
W lutym przygotowania do nowego sezonu trwają w najlepsze. Zwykle po zakupie nasion myślimy o kupnie podłoża do wysiewu. W sklepach stacjonarnych i internetowych jest dostępna jest cała gama substratów do wysiewu. Jak wybrać najlepsze podłoże? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
Kolejny pomidor z historią, chociaż w tym przypadku historii jest więcej niż pomidora. Otóż do moje kolekcji pomidorów Toma Wagnera dołączył pomidor Join, or Die, nazwany później Bell du College. Obie nazwy tej samej odmiany mają ciekawą etymologię.
Join, or Die
Pierwsza cofa nas do początków historii Stanów Zjednoczonych. Join, or Die – Dołącz lub zgiń, to pierwsza karykatura polityczna opublikowana w amerykańskiej gazecie. Stanowi ostrzeżenie Benjamina Franklina skierowane do brytyjskich kolonii w Ameryce. „Przyłącz się lub zgiń” wzywa do zjednoczenia się przeciwko Francuzom i tubylcom. Przedstawia podzielonego na segmenty węża „SC, NC, V., M., P., N.J., NY, [i] NE.”
Karykatura ukazała się w gazecie Franklina, Pennsylvania Gazette, 9 maja 1754 roku jako część jego artykułu redakcyjnego komentującego „obecny rozdrobniony stan kolonii brytyjskich”.
Uważano, że wąż pocięty na kawałki ożyje, gdy jego części zostaną połączone przed zachodem słońca. Rysunek był na tyle sugestywny, że przykuł uwagę opinii publicznej i został powielony w innych gazetach. Każda litera na rysunku oznacza kolonie : Nowej Anglia na czele węża i Karoliną Południową na jego ogonie. Falowanie ciała węża zasadniczo sugeruje krzywizny wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej. Litera to „P” oznaczająca Pensylwanię.
Ta ciekawa historia i raczej mało znana nam Polakom, stoi za genezą pomidorowej nazwy.
Belle Du College
Wygląda na to, że nazwa Join, or Die nie przypadła do gustu znajomym i rodzinie Toma Wagnera, bo zmienił ją na Bell du College. I wcale nie chodzi tu o ładną koleżankę lub kolegę. Tym razem dosłowna nazwa pomidora to Piękna ze Studiów Licencjackich ( Piękna Studentka), a chodzi o uczelnię w Kanadzie – Alfred College of Agriculture.
A ja zaciekawiona pomidorem o takich imionach postanowiłam posadzić go w swoim ogrodzie.
Belle Du College (Join, or Die) 🍅to typowy dla Toma Wagnera pomidor w delikatne paski, stworzony w 2009 roku. Owoce są duże, lekko spłaszczone i żebrowane na ramionach. Smak zrównoważony, o właściwej proporcji słodyczy i kwasowości. Odmiana jest krzyżówką Berkeley Tie Die. Owoce ważą do 300 g, czerwono-bordowe z zielono-brązowymi smugami. Niestety są dość wrażliwe na pękanie, co często prowadzi do gnicia owoców.