Pomidory szklarniowe to forpoczta pomidorowych smaków lata. Pierwsze trafiają do szklarni, zmagają się z często niekorzystnymi warunkami termicznymi i dużą wilgotnością powietrza. Do tego powinny być odporne na choroby i smaczne. Za dużo pani od nas wymaga – powiedziałyby pewnie niektóre z nich. Na szczęście znalazłam trzy odmiany pomidorów szklarniowych, które spełniły moje wymagania. Oto one.
Brandy Boy
Pomidor Brandy Boy firmy Burpee jest po raz pierwszy w tym roku uprawiany przeze mnie w szklarni. Jest to hybryda znanej, można powiedzieć klasycznej odmiany Brandywine. Dwa rosnące w szklarnie krzaki mają w tej chwili około 2 m wysokości i 3 pędy. W planie miałam prowadzenie na jeden pęd, ale sadzonki bardzo szybko podzieliły się na kilka pędów i postanowiłam już tak je zostawić. Na wszystkich pędach jest 7 gron po jakieś 5- 6 pomidorów, z których pierwsze już dojrzały. Kształtem przypominają befsztyka malinowego i są niezwykle smaczne. Odmiana odporne na choroby i niedobory. Nie wykazywały cech suchej zgnilizny wierzchołkowej ani braku magnezu. Ich liście wyglądają zdrowo.
Orange Wellington
To od kilku lat stały producent smacznych pomarańczowych pomidorów. Najczęściej okrągłe owoce mają smaczny. słodki miąższ z niewielką ilością nasion. Krzak rosnący w szklarni ma 2m wysokości i jest prowadzony na jeden pęd. Wykształcił 5 gron po 3-5 pomidorów. Jest odporny na choroby i niedobory.
Merrygold
To kolejny pomidor firmy Burpee. Jest to koktajlowy pomidor pomarańczowy, większy od odmiany Sungold. Wysoki i bujny krzak wytworzył wiele gron do 8 owoców każde. Jest odmianą wczesną i faktycznie jako pierwszy zaowocował w szklarni. Pomidorki są rzeczywiście bardzo smaczne i słodkie. Jest wrażliwy na niedobór magnezu – właśnie widzę pierwsze odbarwienia na liściach dolnych, więc będę musiała dodatkowo go zasilić.
Dodatkowe, ale też istotne zalety powyższych odmian
Wszystkie 3 odmiany dzielnie zniosły duże nasłonecznienie w lipcu i temperatury powietrza sięgające w szklarni 50°C. Według badań naukowych w tej temperaturze nie powinno dochodzić do zapylenia kwiatów ani powstawania likopenu, a jednak oba procesy miały miejsce. Tolerancja na wysokie temperatury to kryterium doboru odmian szklarniowych. które w następnych latach muszę brać pod uwagę.
Wszystkie 3 odmiany mają jeszcze jedną praktyczną cechę – cienką skórkę która łatwo schodzi po sparzeniu gorącą wodą. To cecha bardzo przydatna w kulinarnym zastosowaniu pomidorów.
Te trzy opisane wyżej odmiany na pewno znajdą miejsce w szklarni w kolejny sezonie. A na razie idę delektować się ich smakiem przy kolacji.