Uprawa pomidorów gruntowych, ale także szklarniowych, wiąże się z ryzykiem wystąpienia chorób grzybowych, które mogą znacząco obniżyć lub całkowicie zniszczyć plony. Na szczęście zapobieganie chorobom grzybowym pomidorów jest możliwe. Tradycyjne metody opierają się na chemicznych środkach ochrony roślin. Jeśli jednak chcemy jeść zdrowe, ekologiczne pomidory, to chemiczne fungicydy są ostatecznością. Z pomocą ogrodnikowi przychodzą preparaty biologiczne, które wykorzystują mikroorganizmy do zwalczania patogenów. Oto przegląd pięciu z nich stosowanych przeze mnie do zapobiegania chorobom grzybowym pomidorów.
Autor: giardino Strona 6 z 25

Dzisiaj zauważyłam mszyce na pomidorach. Nie ma ich tak dużo jak potrafi być na roślinach ozdobnych, ale jednak są. I nie jest prawdą, że nie szkodzą roślinom, dlatego należy je zwalczać.
Poznaj przeciwnika
Najczęściej na pomidorach występuje mszyca brzoskwiniowa, która żerowanie rozpoczyna wiosną od brzoskwini. Potem w maju i w czerwcu osobniki uskrzydlone przenoszą się na drugą roślinę żywicielską, którą może być pomidor lub ziemniak. Mszyce na pomidorach żerują w czasie kwitnienia lub na początku wiązania owoców w szczytowych częściach roślin.
Samice i samce są czarne, przy czym samice nie mają skrzydeł. Larwy są żółte lub zielonożółte, bezskrzydłe.

Rzadziej spotykana mszyca ziemniaczana jest większa od brzoskwiniowej i ma kolor zielony. Trzeci gatunek to mszyca wszystkożerna, o zmiennym ubarwieniu.
Szkody powodowane przez mszyce na pomidorach
Szkodliwość mszyc w uprawie pomidorów opiera się na kilku mechanizmach.
Uszkodzenie roślin
Mszyce wysysając soki z liści prowadzą do osłabienia rośliny żywicielskiej, co może prowadzić do zahamowania wzrostu pomidora, żółknięcia i deformacji liści i pędów. Zniekształcone, żółte liście mają zmniejszoną zdolność fotosyntezy, co prowadzi d0 osłabienia rośliny.
Wydzielanie spadzi
Mszyce produkują spadź, czyli tzw rosę miodową. To bezbarwna, lepka ciecz zawierająca do 90% cukrów. Otóż sok rośliny, którym żywią się mszyce, zwiera mało białka a dużo cukrów. Dlatego aby uzyskać odpowiednią ilość białka mszyce muszą pobrać dużo soku. Nadmiar cukru jest wydalany przez mszyce w postaci spadzi. Spadź stanowi doskonałą pożywkę dla grzybów, w tym Cladosporium, które porastają blaszkę liściową, ograniczając w ten sposób fotosyntezę, transpirację i wymianę gazową rośliny. Ślina mszycy może wywoływać silne reakcje „ uczuleniowe ”, takie jak wady rozwojowe wierzchołków wzrostu.
Nosiciele wirusów roślin
Mszyce są wektorami, czyli nosicielami wielu groźnych wirusów roślinnych. Owad wysysając soki z chorej rośliny przenosi się na kolejnego żywiciela, którego zakaża podczas żerowania. W ten sposób może przenosić wirus mozaiki ogórka (CMV), wirus mozaiki tytoniu (TMV) czy wirus Y ziemniaka (PVY). Zainfekowane rośliny wykazują objawy takie jak mozaikowate przebarwienia liści, karłowatość, deformacje liści i owoców oraz ogólne osłabienie rośliny.
Wszystkie opisane mechanizmy działania prowadzą do osłabienia pomidora, spadku odporności na inne patogeny a w konsekwencji do zmniejszenia plonu.
Zwalczanie
Podsumowując – obecność mszyc na krzakach pomidorów nie jest obojętna dla roślin i nie powinna być obojętna dla ogrodnika. Mszyce trzeba zwalczać, a do hodowcy należy wybór metody.
Można czekać na naturalnych wrogów mszyc czyli biedronki i ich larwy. Tyle że pomimo niestosowania chemii w ogrodzie nigdy żadnej biedronki na pomidorze nie zauważyłam.
Ja postawiłam na zwalczanie ekologiczne poprzez oprysk olejem rydzowym. Użyłam do tego 0,9% roztworu Emulparu. Środek rozpuściłam w ciepłej wodzie i opryskałam pomidory. Jak każdy oprysk także i ten należy przeprowadzać pod wieczór lub w pochmurny dzień. Emulpar jako olej roślinny nie jest fitotoksyczny jak oleje mineralne i dlatego może być stosowany nalistnie.

Podczas opryskiwania okazało się, że nie tylko mszyce postanowiły pożywić się na moich pomidorach. Z niektórych krzaków wzbijały się w powietrze białe muszki – mączliki, które co roku zasiedlają kalarepę. Na pomidorach widzę je po raz pierwszy. W każdym razie zostały opryskane Emulparem podobnie jak kalarepa.
Z ekologicznych gotowych środków do zwalczania mszyc zalecany jest także Siltac, a do pomidorów szklarniowych Agricole.
Kto chce sam przygotować ekologiczny środek na mszyce może sięgnąć do książki „250 ekopreparatów na szkodniki i choroby” wydawnictwa Gaj. Istnieje także sporo środków chemicznych do zwalczania mszyc, zainteresowanym polecam zajrzeć do programu ochrony roślin.
Podsumowanie
Mszyce, pomimo niezbyt licznego występowania na pomidorach, są zagrożeniem dla roślin żywicielskich ze względu na swoje bezpośrednie i pośrednie działanie. Wysysają soki roślinne, wydzielają spadź i przenoszą wirusy, co powoduje uszkodzenie i choroby roślin. I dlatego właśnie powinny być zwalczane jedną z wielu dostępnych metod.

Nakładem Wydawnictwa Dragon ukazał się Atlas roślin miododajnych. Autor Marek Pogorzelec jest pszczelarzem, więc z racji swojego zawodu doskonale zna rośliny miododajne. Współpracuje z miesięcznikiem ” Pszczelarstwo” i tworzy własną kolekcję roślin miododajnych w Chwalęcicach w Wielkopolsce.

W połowie maja nadchodzi czas na sadzenie pomidorów. Warto odpowiednio przygotować się do tej czynności. Właściwe przygotowanie stanowiska uprawy często zajmuje więcej czasu niż samo sadzenie pomidorów. Jednak jest niezbędne, aby później cieszyć się soczystymi, świeżymi pomidorami ze swojego ogrodu.
Wybór odpowiedniego stanowiska
Pierwszym krokiem, o którym warto pamiętać, jest wybór odpowiedniego miejsca na uprawę pomidorów. Pomidory dobrze rosną tylko na stanowisku w pełni nasłonecznionym.
Przygotowanie gleby
Kolejnym etap to odpowiednie przygotowanie gleby. Przekopane jesienią grządki w tzw ostrej skibie trzeba rozdrobnić i wyrównać. I w tym momencie rozpoczynam wiosenne nawożenie. Jako pierwszy zastosowałam CARBOMAT. Granulki tego nawozu z węgla brunatnego zostały wymieszane z ziemią podczas wyrównywania grządek. CARBOMAT stopniowo uwalnia składniki odżywcze i kwasy humusowe. Ponieważ jest to proces rozłożony na wiele lat, to konieczne jest dodatkowe „szybkie” nawożenie. W tym celu w każdy dołek do sadzenia pomidora wsypuję obornik granulowany bydlęcy i kompost. Kompost przykrywa obornik tak, aby korzenie rośliny nie miały z nim bezpośredniego kontaktu. Oczywiście każdy dołek do sadzenia nawadniam.


Przygotowanie pomidorów do sadzenie
W trakcie produkcji rozsady zostały podlane preparatem Blackjak. Nie były dodatkowo nawożone, ponieważ stosuję gotowe podłoże do pomidorów BiaBella z dodatkiem nawozów.

Przed sadzeniem pomidory hartowały się przez tydzień w szklarni. W tym roku po raz pierwszy zastosowałam preparat Vaporgard, który ma zmniejszać stres wodny sadzonek poprzez ograniczenie o 20% transpiracji. Powoduje to szybsze przyjmowanie się roślin i szybsze ruszenie wegetacji. Ma także ograniczać skutki przymrozków, ale mam nadzieję, że w tym roku akurat ta funkcja nie będzie potrzebna, bo przymrozki już były.

Sadzenie pomidorów
Kiedy już wszystko jest gotowe, przyszedł czas na właściwe sadzenie pomidorów. Każdą sadzonkę wyjętą z doniczki zamaczam lub podlewam roztworem nawozu na bazie alg Algaren Twin aby poprawić odporność na warunki stresowe. Następnie sadzonki podlewam preparatem biologicznym Polyversum. Ponownie sypię kompost i podlewam sadzonki. Następnie już ostatecznie obsypuję ziemią ogrodową, z której formuje nieckę. W ten sposób woda z podlewania nie będzie spływać na boki, tylko wsiąkać. Podlewam kolejny raz. Na zakończenie nawożę jeszcze CARBOHUMICiem, czyli roztworem humusowym z węgla brunatnego.

Pielęgnacja
Po posadzeniu pomidorów ważne jest odpowiednie nawadnianie i pielęgnacja. Jeśli nie ma upałów, a pomidory zostały dobrze podlane podczas sadzenia, to można przez kilka dni nie podlewać roślin. Rzadkie a obfite podlewanie ma powodować wzrost korzeni w głąb gleby, a nie tylko powierzchownie. Tu jednak wszystko zależy od pogody – podczas suszy i upałów podlewam pomidory co drugi dzień. Każdy pomidor wymaga podpory odpowiedniej do jego docelowej wysokości i podwiązywania. Ja wbijam paliki przed sadzeniem i od razu podwiązuję każdą sadzonkę. W razie deszczu czy wichury wiem, że się nie połamią.

Dzień po posadzeniu
Dzisiejszy dzień w przeciwieństwie do wczorajszego jest bardzo słoneczny. Pomidory wyglądają zdrowo : nie więdną i nie mają oparzeń słonecznych. Vaporgard działa. Święty Pankracy, pierwszy z zimnych ogrodników przyniósł ciepłą wiosenną pogodę. Pojawił się nawet pierwszy pomidorowy kwiatek na odmianie variegata Painted Lady. Niedziela to czas wytchnienia, a jutro dalsze sadzenie rozsad warzyw i kwiatów. Ot normalne życie ogrodnika.

!

Utworzone w 1990 roku arboretum leśne w Stradomii na terenie Nadleśnictwa Syców nosi imię profesora dendrologii Stefana Białoboka. To idealne miejsce na spacer i odpoczynek, nie tylko w maju.

Każdy miłośnik kwiatów przyjeżdżający do Amsterdamu odwiedza Keukenhoff, a następnie kieruje swoje kroki na targ kwiatowy , czyli Bloemenmarkt.

Firma CarboHort, producent podłoża CARBOMAT i nawozu CARBOHUMIC, poszerzyła swoją ofertę o nowe produkty : CARBOHUMIC CALBOR, CARBOHUMIC MAXI plus oraz CARBOMAT HUMIC.

Choroby grzybowe to problem, z którym zmaga się każdy ogrodnik. Można stosować środki chemiczne, ale można wykorzystać do walki z chorobami grzyby. Grzyby z rodzaju Pythium oligandrum zawarte w preparacie Polyversum firmy Bioagris są pasożytami licznej grupy grzybów chorobotwórczych. Dzięki tym właściwościom pomagają skutecznie chronić rośliny uprawne.

Od kiedy pamiętam w moim ogrodzie rosła magnolia gwiaździsta. Jej gałęzie zdobne w eleganckie białe kwiaty sięgały do balkonu. Wystarczyło wyciągnąć rękę aby dotknąć aksamitnych płatków i poczuć cudowny zapach.

„Kalendarz ogrodnika” to druga po „Rok w ogrodzie” premiera książkowa Wydawnictwa SBM dla ogrodników i działkowców. Autorem „Kalendarza ogrodnika” jest Michał Mazik, autor wielu książek o tematyce ogrodniczej.