Lato minęło, skończyły się wakacyjne wojaże, a w pomidorowym ogrodzie zagościła jesień. Pierwsze chłodne i słotne dni ustąpiły na szczęście miejsca złotej polskiej jesieni, co cieszy każdego ogrodnika.
Pomidorowy ogród gruntowy
Mój pomidorowy ogród po przejściach ( wirusy, zaraza ziemniaczana) dotrwał do dnia dzisiejszego w nie najgorszym stanie. Z ponad setki pomidorów posadzonych wiosną nadal rośnie jeszcze 60 krzaków. Wyglądają różnie – część już jest tylko łodygą z owocami, ale sporo z nich jeszcze zachowało liście i wyraźnie nie wierzy w nadchodząca jesień.
![Rosamunda F1](https://ogrodyzacisza.pl/wp-content/uploads/2021/09/20210927_152551-768x1024.jpg)
Ostatni oprysk na zarazę ziemniaczną wykonałam Ridomilem 4 września. W tym momencie większość roślin była w pełni rozwoju, nadal kwitła i miała sporo zielonych owoców. Oprysk dał im szansę zdrowego wzrostu, część owoców dojrzała. Ponadto taka późna ochrona zapobiega pojawianiu się zmian chorobowych na pomidorach zebranych do przechowywania.
![Tutti Frutti](https://ogrodyzacisza.pl/wp-content/uploads/2021/09/20210927_152656-768x1024.jpg)
Od tej pory ogłowiłam wszystkie krzaki i na bieżąco usuwam chore liście, a ostatnio także całe rośliny, które zakończyły już owocowanie. Może jeszcze tydzień lub dwa przy sprzyjającej aurze wytrwają i chociaż część pomidorów „zapali” się.
Pomidorowy ogród szklarniowy
![Jantar Tomato](https://ogrodyzacisza.pl/wp-content/uploads/2021/09/20210923_155837-768x1024.jpg)
Pomidory w szklarni rosną aż za dobrze, nadal kwitną i tworzą nowe odrosty. Ostre cięcie okazało się konieczne, aby do zielonych owoców dochodziło więcej jesiennego słońca. Crimson crush, Beefseller, Jantar, Sacher oraz dwie odmiany koralikowe Sungold i Umamini nadal dostarczają pysznych owoców. Jeśli zgodnie z zapowiedziami ciepła pogoda utrzyma się jeszcze kilka tygodni, to mogę liczyć codziennie na świeżą dostawę pomidorów.
![](https://ogrodyzacisza.pl/wp-content/uploads/2021/09/20210927_153411-768x1024.jpg)
W szklarni, która ma stale otwarte drzwi i okno dachowe, nie ma żadnych objawów zarazy ziemniaczanej, pojedyńcze żółknące liście usuwam i dżungla rośnie dalej.
![](https://ogrodyzacisza.pl/wp-content/uploads/2021/09/20210927_153504-768x1024.jpg)
W szklarni także doskonale dają radę ostatnie krzaki papryki słodkiej Robertina, Soroksari, Montana. Bakłażany zebrałam na początku września – w tym roku było ich dużo.
![](https://ogrodyzacisza.pl/wp-content/uploads/2021/09/20210905_125949-1024x768.jpg)
Niepowodzeniem okazały się arbuzy – pomimo prowadzenia pionowo na sznurku, podlewania i nawożenia arbuz astrachański zgnił, a severnyj wykształcił owoc wielkości pomarańczy.
![](https://ogrodyzacisza.pl/wp-content/uploads/2021/09/20210810_193327-768x1024.jpg)
Nad uprawa arbuzów jeszcze muszę popracować – w zimie będę miała czas na lekturę fachowych tekstów i porad hodowców arbuzów.
A na razie cieszę się pomidorową jesienią w ogrodzie i na talerzu.
Dodaj komentarz