Minęła połowa sierpnia. W 100-pomidorowym lesie szczyt owocowania ustępuje stopniowemu dojrzewaniu kolejnych pomidorów. Wiadra pomidorów przynoszonych z ogrodu zamieniły się w miski. Ale to nie oznacza, że pomidory w sierpniu nie wymagają opieki. Szczególnie jeśli mamy w planach zbieranie pomidorów z krzaków także we wrześniu.
Kategoria: Uprawa pomidorów Strona 1 z 5
Cięcie pomidorów jest ważnym zabiegiem pielęgnacyjnym, który wpływa na zdrowie roślin i jakość plonów. Jest powszechnie stosowane przez ogrodników. Jednak niewłaściwe cięcie może zrobić więcej szkód niż pożytku, dlatego trzeba stosować się do zaleceń agrotechniki.
Cieniowanie szklarni w upalne lata staje się koniecznym elementem ogrodowej techniki. Szklarnie, choć doskonale nadają się do uprawy roślin przez większość roku, narażone są na przegrzewanie się w okresie letnim. I nie ma wielkiego znaczenia z jakiego materiału jest szklarnia. W mojej szklarni z poliwęglanu temperatura latem potrafi przekroczyć 50°C. W takiej sytuacji ratunkiem dla roślin jest cieniowanie szklarni.
W połowie maja nadchodzi czas na sadzenie pomidorów. Warto odpowiednio przygotować się do tej czynności. Właściwe przygotowanie stanowiska uprawy często zajmuje więcej czasu niż samo sadzenie pomidorów. Jednak jest niezbędne, aby później cieszyć się soczystymi, świeżymi pomidorami ze swojego ogrodu.
Wybór odpowiedniego stanowiska
Pierwszym krokiem, o którym warto pamiętać, jest wybór odpowiedniego miejsca na uprawę pomidorów. Pomidory dobrze rosną tylko na stanowisku w pełni nasłonecznionym.
Przygotowanie gleby
Kolejnym etap to odpowiednie przygotowanie gleby. Przekopane jesienią grządki w tzw ostrej skibie trzeba rozdrobnić i wyrównać. I w tym momencie rozpoczynam wiosenne nawożenie. Jako pierwszy zastosowałam CARBOMAT. Granulki tego nawozu z węgla brunatnego zostały wymieszane z ziemią podczas wyrównywania grządek. CARBOMAT stopniowo uwalnia składniki odżywcze i kwasy humusowe. Ponieważ jest to proces rozłożony na wiele lat, to konieczne jest dodatkowe „szybkie” nawożenie. W tym celu w każdy dołek do sadzenia pomidora wsypuję obornik granulowany bydlęcy i kompost. Kompost przykrywa obornik tak, aby korzenie rośliny nie miały z nim bezpośredniego kontaktu. Oczywiście każdy dołek do sadzenia nawadniam.
Przygotowanie pomidorów do sadzenie
W trakcie produkcji rozsady zostały podlane preparatem Blackjak. Nie były dodatkowo nawożone, ponieważ stosuję gotowe podłoże do pomidorów BiaBella z dodatkiem nawozów.
Przed sadzeniem pomidory hartowały się przez tydzień w szklarni. W tym roku po raz pierwszy zastosowałam preparat Vaporgard, który ma zmniejszać stres wodny sadzonek poprzez ograniczenie o 20% transpiracji. Powoduje to szybsze przyjmowanie się roślin i szybsze ruszenie wegetacji. Ma także ograniczać skutki przymrozków, ale mam nadzieję, że w tym roku akurat ta funkcja nie będzie potrzebna, bo przymrozki już były.
Sadzenie pomidorów
Kiedy już wszystko jest gotowe, przyszedł czas na właściwe sadzenie pomidorów. Każdą sadzonkę wyjętą z doniczki zamaczam lub podlewam roztworem nawozu na bazie alg Algaren Twin aby poprawić odporność na warunki stresowe. Następnie sadzonki podlewam preparatem biologicznym Polyversum. Ponownie sypię kompost i podlewam sadzonki. Następnie już ostatecznie obsypuję ziemią ogrodową, z której formuje nieckę. W ten sposób woda z podlewania nie będzie spływać na boki, tylko wsiąkać. Podlewam kolejny raz. Na zakończenie nawożę jeszcze CARBOHUMICiem, czyli roztworem humusowym z węgla brunatnego.
Pielęgnacja
Po posadzeniu pomidorów ważne jest odpowiednie nawadnianie i pielęgnacja. Jeśli nie ma upałów, a pomidory zostały dobrze podlane podczas sadzenia, to można przez kilka dni nie podlewać roślin. Rzadkie a obfite podlewanie ma powodować wzrost korzeni w głąb gleby, a nie tylko powierzchownie. Tu jednak wszystko zależy od pogody – podczas suszy i upałów podlewam pomidory co drugi dzień. Każdy pomidor wymaga podpory odpowiedniej do jego docelowej wysokości i podwiązywania. Ja wbijam paliki przed sadzeniem i od razu podwiązuję każdą sadzonkę. W razie deszczu czy wichury wiem, że się nie połamią.
Dzień po posadzeniu
Dzisiejszy dzień w przeciwieństwie do wczorajszego jest bardzo słoneczny. Pomidory wyglądają zdrowo : nie więdną i nie mają oparzeń słonecznych. Vaporgard działa. Święty Pankracy, pierwszy z zimnych ogrodników przyniósł ciepłą wiosenną pogodę. Pojawił się nawet pierwszy pomidorowy kwiatek na odmianie variegata Painted Lady. Niedziela to czas wytchnienia, a jutro dalsze sadzenie rozsad warzyw i kwiatów. Ot normalne życie ogrodnika.
!
Co roku na początku kwietnia przychodzi czas na pikowanie pomidorów do oddzielnych doniczek. W tym roku ten dzień wypadł w sobotę, czyli 3 tygodnie po wysiewie. Przygotowania do tego wydarzenia trwały przez trzy dni.
Nasze siewki zostały przepikowane do doniczek. Minęło kilka dni na aklimatyzację w nowym podłożu, więc oczekujemy szybkiego i bujnego wzrostu. Tymczasem obserwujemy pierwsze problemy z wzrostem i odżywieniem rozsady.
Nasze nasionka szczęśliwie wykiełkowały, nie zgniły i nie zeschły. Wystawiają zielone łebki, prostują łodyżkę, rozkładają liścienie. Ten spektakl za każdym razem budzi mój podziw. Ale już wkrótce w domowej uprawie mogą pojawić się nowe problemy. Najczęstszym jest wyciąganie się siewek. Aby temu zapobiec, trzeba najpierw poznać przyczyny.
Podstawą nawożenia pomidorów i innych warzyw są nawozy organiczne. Jednak przy lekkiej, dość piaszczystej i ubogiej glebie oraz niesprzyjających warunkach pogodowych nawożenie organiczne może być niewystarczające. W takich sytuacjach trzeba sięgnąć po nawozy dolistne interwencyjne, które zawierają brakujące roślinom makro i mikroelementy.
Koniec sezonu ogrodniczego, a zwłaszcza pomidorowego, skłania do przeprowadzenia rozmaitych podsumowań. W pierwszym przedstawię nawożenie organiczne pomidorów, jakie w tym roku stosowałam w uprawie szklarniowej i ogrodowej.
Wiosna ma się już ku końcowi, minęła połowa czerwca. Czerwiec to gorący okres, nie tylko w przenośni, dla hodowców pomidorów. Wszystkie błędy i zaniedbania w uprawie będą miały konsekwencje dla jakości i wielkości przyszłych zbiorów. Moje pomidory wysadzone w maju do ogrodu rosną jak na drożdżach, chociaż drożdży nie stosowałam w ich uprawie. Warto zadbać o pomidory w czerwcu, kiedy jeszcze nie ma dużej presji chorób grzybowych.