Produkcja rozsady pomidora – niby rzecz znana, powtarzana co roku, ale ponieważ wszystko się zmienia, to i ta czynność ulega pewnym modyfikacjom.
Siew
W tym roku cierpliwie czekałam do 13.03 z wysiewem odmian ogrodowych. Użyłam podłoża Hartmann i nowych 2 palet rozsadowych o kwadratowych oczkach 8 x 14. I tu pierwsza niespodzianka – paletki po napełnieniu ziemią wygięły się łódeczkowato tworząc po środku zagłębienie. W paletkach o okrągłych oczkach nic takiego nie miało miejsca.
Wzrost siewek
Po 5 dniach od wysiewu nasiona zaczęły kiełkować, by po tygodniu większość roślinek rozłożyła liścienie. Nie skiełkowały tylko bardzo stare nasiona, np Bursztyn, a szkoda bo to stara odmiana PNOS.
Doświetlanie
Od rozłożenia liścieni siewki były doświetlane 4-5 godzin dziennie, przeważnie od 16, 17 – 22. Stosowałam do tego żarówki LED Grow montowane w tradycyjnych lampkach biurkowych ( kreślarskich).
Zapobieganie zgorzeli siewek
Zdarzało się, że ta groźna choroba niszczyła mi połowę siewek. Zamieranie roślin powoduje grupa grzybów znajdujących się w podłożu. Praktycznie nie mam wpływu na warunki produkcji i przechowywania podłoża, więc nawet w profesjonalnych podłożach mogą być zarodniki patogennych grzybów. Pozostaje wyprażanie ziemi w piekarniku lub wybierane przeze mnie profilaktyczne podlewanie siewek środkiem Magnicur Energy (dawniej Previcur).
Pikowanie siewek
Po 4 tygodniach od wysiewu nadszedł czas pikowania. Umyte i odkażone doniczki rozsadowe napełniłam ziemią do pomidorów Bia Bella Hydrokomplet. Ziemia koniecznie musi mieć temperaturę pokojową, więc warto napełnić doniczki dzień wcześniej. Zastosowanie zimnej ziemi np. przechowywanej w piwnicy, to dla roślin dodatkowy niepotrzebny stres. Kiedy w pośpiechu przepikowałam siewki bakłażanów do takiej właśnie ziemi z piwnicy to po chwili wszystkie roślinki wyglądały jak zwiędnięte. Nie pomagało nawet podlanie ciepłą wodą. Już myślałam, że straciłam rozsadę. Na szczęści następnego dnia jakoś się podniosły i odżyły, a ja już więcej tego błędu nie popełnię.
Opieka nad sadzonkami
Wszystkie sadzonki w doniczkach ustawiam na tacach rozsadowych na parapetach okiennych. Aby zapewnić dostęp światła tace z doniczkami stoją na podwyższeniu. Ponadto co kilka dni obracam tace, a w godzinach wieczornych doświetlam żarówkami Led Grow. W razie dużego wzrostu na wysokość sadzonki podpieram bambusowymi patyczkami, co zapobiega złamaniu łodygi. Ponieważ stosowana przeze mnie ziemia zawiera nawóz to raczej nie stosuję dodatkowego nawożenia. Nie prowadzę również hartowania sadzonek poprzez wynoszenie ich na dwór, bo jest to niemożliwe przy 120 sadzonkach. Jeśli jednak masz mniej sadzonek lub więcej czasu to takie hartowanie jest bardzo korzystne i godne polecenia.
I tak przez najbliższy miesiąc będzie trwało obracanie, podlewanie i wietrzenie jako namiastka hartowania. Aż nadejdzie ciepły i pochmurny majowy dzień, kiedy wszyscy moi pomidorowi podopieczni przeprowadzą się do ogrodu, a w domu zrobi się dziwnie pusto. Na to jednak jeszcze musimy poczekać.
Dodaj komentarz