Jesień to pora zbiorów warzyw korzeniowych. Liczysz na dorodne marchewki czy selery, a tu okazuje się, że plony są mniejsze niż oczekiwałeś. Sprawdzonym przeze mnie rozwiązaniem są nawozy z węgla brunatnego. Dzięki Carbohumic i Carbomat poprawisz strukturę gleby, zwiększysz jej żyzność i uzyskasz zdrowsze oraz smaczniejsze warzywa.
Tag: Carbomat
W połowie maja nadchodzi czas na sadzenie pomidorów. Warto odpowiednio przygotować się do tej czynności. Właściwe przygotowanie stanowiska uprawy często zajmuje więcej czasu niż samo sadzenie pomidorów. Jednak jest niezbędne, aby później cieszyć się soczystymi, świeżymi pomidorami ze swojego ogrodu.
Wybór odpowiedniego stanowiska
Pierwszym krokiem, o którym warto pamiętać, jest wybór odpowiedniego miejsca na uprawę pomidorów. Pomidory dobrze rosną tylko na stanowisku w pełni nasłonecznionym.
Przygotowanie gleby
Kolejnym etap to odpowiednie przygotowanie gleby. Przekopane jesienią grządki w tzw ostrej skibie trzeba rozdrobnić i wyrównać. I w tym momencie rozpoczynam wiosenne nawożenie. Jako pierwszy zastosowałam CARBOMAT. Granulki tego nawozu z węgla brunatnego zostały wymieszane z ziemią podczas wyrównywania grządek. CARBOMAT stopniowo uwalnia składniki odżywcze i kwasy humusowe. Ponieważ jest to proces rozłożony na wiele lat, to konieczne jest dodatkowe „szybkie” nawożenie. W tym celu w każdy dołek do sadzenia pomidora wsypuję obornik granulowany bydlęcy i kompost. Kompost przykrywa obornik tak, aby korzenie rośliny nie miały z nim bezpośredniego kontaktu. Oczywiście każdy dołek do sadzenia nawadniam.
Przygotowanie pomidorów do sadzenie
W trakcie produkcji rozsady zostały podlane preparatem Blackjak. Nie były dodatkowo nawożone, ponieważ stosuję gotowe podłoże do pomidorów BiaBella z dodatkiem nawozów.
Przed sadzeniem pomidory hartowały się przez tydzień w szklarni. W tym roku po raz pierwszy zastosowałam preparat Vaporgard, który ma zmniejszać stres wodny sadzonek poprzez ograniczenie o 20% transpiracji. Powoduje to szybsze przyjmowanie się roślin i szybsze ruszenie wegetacji. Ma także ograniczać skutki przymrozków, ale mam nadzieję, że w tym roku akurat ta funkcja nie będzie potrzebna, bo przymrozki już były.
Sadzenie pomidorów
Kiedy już wszystko jest gotowe, przyszedł czas na właściwe sadzenie pomidorów. Każdą sadzonkę wyjętą z doniczki zamaczam lub podlewam roztworem nawozu na bazie alg Algaren Twin aby poprawić odporność na warunki stresowe. Następnie sadzonki podlewam preparatem biologicznym Polyversum. Ponownie sypię kompost i podlewam sadzonki. Następnie już ostatecznie obsypuję ziemią ogrodową, z której formuje nieckę. W ten sposób woda z podlewania nie będzie spływać na boki, tylko wsiąkać. Podlewam kolejny raz. Na zakończenie nawożę jeszcze CARBOHUMICiem, czyli roztworem humusowym z węgla brunatnego.
Pielęgnacja
Po posadzeniu pomidorów ważne jest odpowiednie nawadnianie i pielęgnacja. Jeśli nie ma upałów, a pomidory zostały dobrze podlane podczas sadzenia, to można przez kilka dni nie podlewać roślin. Rzadkie a obfite podlewanie ma powodować wzrost korzeni w głąb gleby, a nie tylko powierzchownie. Tu jednak wszystko zależy od pogody – podczas suszy i upałów podlewam pomidory co drugi dzień. Każdy pomidor wymaga podpory odpowiedniej do jego docelowej wysokości i podwiązywania. Ja wbijam paliki przed sadzeniem i od razu podwiązuję każdą sadzonkę. W razie deszczu czy wichury wiem, że się nie połamią.
Dzień po posadzeniu
Dzisiejszy dzień w przeciwieństwie do wczorajszego jest bardzo słoneczny. Pomidory wyglądają zdrowo : nie więdną i nie mają oparzeń słonecznych. Vaporgard działa. Święty Pankracy, pierwszy z zimnych ogrodników przyniósł ciepłą wiosenną pogodę. Pojawił się nawet pierwszy pomidorowy kwiatek na odmianie variegata Painted Lady. Niedziela to czas wytchnienia, a jutro dalsze sadzenie rozsad warzyw i kwiatów. Ot normalne życie ogrodnika.
!
Kolejny pomidorowy rok w ogrodzie właśnie dobiega końca. Z ogrodowych grządek zniknęły już pomidorowe krzaki, a paliki grzecznie czekają na kolejny sezon. Jeszcze tylko w szklarni nadal trwa lato, oby jak najdłużej. Nadeszła pora na podsumowanie metod nawożenia i ochrony.
Ziemia w moim ogrodzie jest piaszczysta i uboga, wymaga zabiegów poprawiających jej jakość. Tradycyjne sposoby poprawy żyzności gleby takie jak nawożenie organiczne ( kompost, obornik) czy stosowanie nawozów zielonych muszą być corocznie powtarzane. Stąd moje poszukiwania podłoża, które zapewni roślinom niezbędne składniki do rozwoju, a ogrodnikowi da trochę wytchnienia. Takim innowacyjnym podłożem jest Carbomat.
Podłoże to dla roślin, a więc i ogrodnika, sprawa podstawowa. Powinno być wolne od patogenów, bogate w składniki odżywcze i łatwo dostępne.
Te cechy posiada podłoże na bazie węgla brunatnego firmy Carbohort, której stoisko odwiedziłam podczas tegorocznych Targów Gardenia.