Zaraza ziemniaczana i inne choroby grzybowe atakują pomidory co roku, a ich nasilenie zależy głównie od warunków pogodowych i dbałości ogrodnika o swoje rośliny. Po każdym sezonie pojawiają się na FB i innych forach internetowych pytania o odkażanie gleby. Czy trzeba odkażać glebę, a jeśli tak to w jaki sposób? Odpowiedź wydaje się prosta, ale taka nie jest.
Po co odkażać glebę?
Zaraza ziemniaczana, a także alternarioza i szara pleśń, rozwija się głównie na liściach i łodygach, ale jej zarodniki mogą przetrwać w resztkach roślinnych. Nawet staranne usuwanie krzaków pomidorów i ich korzeni nie gwarantuje, że w glebie nie pozostaną fragmenty liści, drobnych korzeni. W szklarni, gdzie warunki sprzyjają wilgoci i ciepłu, łatwo o ponowne zakażenie w kolejnym sezonie. Dlatego tak ważne jest przygotowanie szklarni do następnych nasadzeń.
Krok 1. Usuń wszystkie resztki roślinne
To najważniejszy etap. Usuń nie tylko porażone rośliny, ale również wszystkie fragmenty łodyg, liści, korzeni oraz ściółkę organiczną. Nie wrzucaj ich na kompost.
Krok 2. Odkażanie konstrukcji szklarni
Nie zapominaj o elementach konstrukcji .
Wszystko dokładnie umyj łagodnym środkiem myjącym np. roztworem szarego mydła, a następnie spryskaj środkiem dezynfekującym. Ja od lat do odkażania szklarni z poliwęglanu stosuję preparat na bazie nadtlenku wodoru z dodatkiem srebra Huwa-San.
Krok 3. Odkażanie gleby – sposoby naturalne i chemiczne

Po usunięciu resztek warto zająć się samą ziemią. Można to zrobić na kilka sposobów:
Naturalne odkażanie gleby
- Parowanie gleby – po zbiorach obficie podlej ziemię i przykryj ją na 2–3 tygodnie folią. W ciepłe, słoneczne dni temperatura pod folią przekroczy 45–50°C i zniszczy większość patogenów.
To tzw. solaryzacja – ekologiczny sposób dezynfekcji stosowany zwłaszcza w krajach południowych. - Polewane wodą o temperaturze 60 °C
- Parowanie – glebę przykrywamy folią i pod spód wprowadzamy parę przy pomocy parownicy.
- Biofumigacja – uprawa roślin fitosanitarnych takich jak gorczyca , nagietek, które przyorane przed kwitnieniem uwalniają naturalne środki dezynfekujące, które hamują rozwój patogenów.
- Preparaty biologiczne, antagoniści patogenów sprawców chorób grzybowych czy środki zawierające pożyteczne mikroorganizmy, np Pythium oligandrum, Trichoderma, EMy
Chemiczne odkażanie gleby
Program Ochrony Roślin Warzywnych zaleca odkażanie ziemi w szklarni pod uprawę pomidorów poprzez podlanie roztworem Previcur Energy ( 250ml na 1000l wody).
Stosowany przez profesjonalnych rolników Basamid występuje tylko w dużych opakowaniach – 5 i 20kg.
Spalanie siarki służy do odkażania raczej konstrukcji szklarni niż gleby.
Odkażanie gleby – skutki uboczne
Każde intensywne odkażanie gleby czyli termiczne lub chemiczne, prowadzi nie tylko do zamierzonej likwidacji patogenów, ale także do zniszczenia wszystkich organizmów glebowych, również tych pożytecznych. Potem trzeba taką wyjałowioną glebę ponownie zasiedlić pożytecznymi mikroorganizmami i np. dżdżownicami. Nie jest to proces szybki ani tani. Wszelkie działania przywracające życie w glebie jak stosowanie zielonych nawozów, kompostu, obornika, preparatów mikrobiologicznych wymaga czasu.
Może lepiej pozwolić działać naturze ?

Odkażać czy nie odkażać?
W mojej szklarni i ogrodzie nigdy nie prowadziłam termicznego ani chemicznego odkażanie gleby z ww powodów. Za to uprawiam rośliny fitosanitarne na poplon do przekopania. W tym roku jest to gorczyca. Ponadto wspieram pomidory stosując preparaty mikrobiologiczne zawierające pożyteczne grzyby i bakterie, konkurujące z patogenami. Preferuje zapobieganie chorobom grzybowym. One oczywiście pojawiają się pod koniec sezonu, ale nie zdarza mi się likwidować uprawy w sierpniu z powodu zniszczenia wszystkich roślin przez zarazę ziemniaczaną i alternariozę. Uprawy ogrodowe zwykle kończy pierwszy przymrozek, uprawa szklarniowa trwa nadal – a jest 3 dekada października.
Dlatego moja odpowiedź na pytanie odkażać czy nie odkażać brzmi – nie odkażać chemicznie ani termicznie. Zaprząc do pracy mirobiologię i botanikę, a odkażanie nie będzie potrzebne.
Dodaj komentarz