Kiedy przekwitną chryzantemy, a ostatnie jesienne róże zrzucą swoje płatki, w ogrodzie zaczyna mi bardzo brakować kwiatów. Wtedy na sceną wkraczają ciemierniki.
W cienistym zakątku mojego ogrodu, pod krzewami lilaków, od kilkudziesięciu lat rosną niestrudzenie ciemierniki. Nie przeszkadza im mało komfortowe stanowisko pełne korzeni bzu i brak słońca, ba nawet uznają za zaletę spore zacienienie. Ciemierniki, czyli Helleborus obejmują 15 gatunków wiecznie zielonych roślin.
Christmas Roses
Najbardziej popularny ciemiernik biały w wyniku licznych krzyżówek dał początek innym barwom – od odcieni różu po fiolet. Skórzaste, zielone, palczaste liście stanowią całoroczną ozdobę rośliny. Ciemierniki kwitnące na biało w miarę przekwitania stopniowo zmieniają kolor na różowy, a potem bladozielony. Inne od początku są różowe lub bordowe. W Anglii ciemierniki zakwitają w grudniu, stąd ich nazwa Christmas Roses, a i u nas w miarę ocieplania się klimatu ta nazwa może mieć rację bytu.
Snow Roses
Kolejna grupa ciemierników rozpoczyna kwitnienie w styczniu. To krzyżówki pomiędzy ciemiernikiem białym i jego śródziemnomorskimi krewniakami. Tak powstała Helleborus Gold Collectionhttps://helleborus.de/. Po raz pierwszy zetknęłam się ciemiernikami tej grupy na targach Gardenia 2020.https://ogrodyzacisza.pl/gardenia-2020-cebulki-kwiaty-krzewy/ Miałam okazję obejrzeć stoisko firmy Zyman – polskiego producenta roślin. Szczególnie zachwyciły mnie ciemierniki Ice’n’Roses kwitnące do kwietnia. Wybór jest ogromny, ja posadziłam Ice’n’Roses Rosado.
Lenten Roses – spring promise
Kolejna grupa ciemierników ma w swojej angielskiej nazwie obietnicę wiosny, gdyż ich kwitnienie rozpoczęte w styczniu trwa do późnej wiosny. Ta grupa kwiatów powstała z ciemierników orientalnych obejmuje formy o pojedyńczych i pełnych kwiatach oraz różnych kolorach. Szczególnie spodobała mi się odmiana Conny o dużych białych kwiatach z drobnymi fioletowymi kropeczkami.
To tylko niewielki wycinek dostępnych odmian. Z niecierpliwością czekam na pierwsze kwitnienie ciemierników Conny i Rosado. Mam jeszcze trochę miejsca w pod bzami na kolejne nasadzenia tych niekłopotliwych i uroczych roślin.
Dodaj komentarz