Zimni Ogrodnicy to zjawisko meteorologiczne i kulturowe. Każdy ogrodnik, amator czy profesjonalista, słyszał o zimnych ogrodnikach i związanym z tymi dniami ryzykiem narażenia upraw na przymrozek. Święci Pankracy, Serwacy i Bonifacy (12-14.05) tradycyjnie w Polsce stanowią datę możliwego wystąpienia przymrozków. Ten niebezpieczny dla roślin okres kończy zimna Zośka w dniu 15.05 czyli Św. Zofii. Ostrożni ogrodnicy dopiero po tej dacie wysadzają do gruntu rośliny ciepłolubne. Czasami przewidywania ochłodzenia sprawdzają się, kiedy indziej np. w tym roku , zimni ogrodnicy raczej nie zniszczą upraw.
Pochodzenie Zimnych Ogrodników
Od wieków rolnicy i ogrodnicy obserwowali pogodę starając się przewidzieć niebezpieczne zjawiska meteorologiczne, w tym wiosenne przymrozki. Każdego roku o tej samej porze niepokoili się nagłym powrotem okresu nocnych przymrozków, szkodliwych dla upraw. Zależnie od położenia geograficznego klimat w krajach Europy jest inny stąd i czas wiosennego ochłodzenia zaczynał się o innej porze. W basenie Morza Śródziemnego zimę kończyli Święci Kawalerowie Jerzy i Marek – 24 i 25.04. W Europie Zachodniej np. we Francji nagłe przymrozki pojawiły się nieco wcześniej stąd dni Zimnych Ogrodników, zwanych Lodowymi Świętymi zaczynają się od 11 maja dniem Św.Mamerta, a nawet wcześniej w Święto Krzyża Świętego w dniu 3.05. Podczas tego święta błogosławiono plony, a plantatorzy winorośli i rolnicy modlili się o lepszą pogodę i zakończenie klęsk żywiołowych.
Zimni Ogrodnicy w polskiej tradycji ludowej
W Polsce Zimni Ogrodnicy zaczynali się dzień później 12.05 od św. Pankracego i kończyli zimną Zośką. Te chłodne dni występujące w połowie maja są wg meteorologów wywołane zmianami cyrkulacji atmosferycznej, gdy wyż baryczny zastępuje niż polarny. Zimni ogrodnicy wg ludowych przysłów nazywano „świętymi złodziejami”, bo narażali rolników i ogrodników na straty w zasiewach i sadach.
Ze świętymi patronami tych dni wiąże się wiele ludowych przysłów :
Jasny dzień Pankracego przyczynia wina dobrego
Przed Pankracym nie ma lata, po Bonifacym mróz ulata.
Gdy w maj dobry Serwacy, dobry w czerwcu Bonifacy.
Jak się rozsierdzi Serwacy, to wszystko zmrozi i przeinaczy.
Dla świętej Zosi kłos się podnosi.
Święta Zofija kłosy rozwija.
Czy należy obawiać się Zimnych Ogrodników ?
Warto na bieżąco śledzić prognozy pogody i zwłaszcza w zimnych regionach Polski nie spieszyć się z sadzeniem roślin ciepłolubnych, takich jak pomidory i sianiem ogórków. Aktualne prognozy meteorologiczne wydają się korzystne dla ogrodników, raczej ochłodzenia nie będzie. Dlatego mam w planie sadzenie pomidorów do gruntu już 9 maja. W razie późniejszych chłodów czeka 100 kapturów z włókniny, które 2 lata temu uratowały moje sadzonki przed mrozem. Mam nadzieję, że się nie przydadzą tej wiosny. Gdyby jednak przymrozek uszkodził komuś pomidory, to polecam lekturę mojego wpisu https://ogrodyzacisza.pl/ochrona-pomidorow-przed-przymrozkami/.
Dodaj komentarz