Już niedługo zaczniemy produkcję rozsady. Spragnieni prac ogrodniczych zaczniemy robić to, na co tyle czasu czekamy. Wielodoniczki, pojemniki po cateringu i jogurcie zapełnią się podłożem i nasionami. A my będziemy wyglądać pierwszych zielonych kiełków wystawiających swoje liścieniowe głowy z ziemi. Jednak taka kiełkowa idylla nie zawsze jest udziałem każdego ogrodnika. Początkowe etapy produkcji rozsady mogą sprawiać problemy nawet doświadczonym ogrodnikom i działkowcom.