Koniec maja i początek czerwca obfitował w opady deszczu. Czasem były to ulewy, innym razem ” grzybowa” mżawka. Mokra aura sprawiła, że nawożenie i ochrona pomidorów rozpoczęła się dopiero w czerwcu.
Tag: ochrona pomidorów
Wiosna ma się już ku końcowi, minęła połowa czerwca. Czerwiec to gorący okres, nie tylko w przenośni, dla hodowców pomidorów. Wszystkie błędy i zaniedbania w uprawie będą miały konsekwencje dla jakości i wielkości przyszłych zbiorów. Moje pomidory wysadzone w maju do ogrodu rosną jak na drożdżach, chociaż drożdży nie stosowałam w ich uprawie. Warto zadbać o pomidory w czerwcu, kiedy jeszcze nie ma dużej presji chorób grzybowych.
Kolejny pomidorowy rok w ogrodzie właśnie dobiega końca. Z ogrodowych grządek zniknęły już pomidorowe krzaki, a paliki grzecznie czekają na kolejny sezon. Jeszcze tylko w szklarni nadal trwa lato, oby jak najdłużej. Nadeszła pora na podsumowanie metod nawożenia i ochrony.
Ochrona pomidorów przed zarazą ziemniaczaną jest nieodłącznym elementem uprawy pomidorów gruntowych. O ile nie mieszkasz w słonecznej Kalifornii albo na Sycylii prędzej czy później pojawi się pierwszy zainfekowany liść i trzeba podjąć decyzję – ratujemy czy rezygnujemy z pomidorów. Brak reakcji we wczesnym etapie zakażenia może doprowadzić do zniszczenia uprawy.
Od posadzenia rozsady pomidorów do gruntu minął miesiąc. Czas dzielony pomiędzy pracę zawodową, dom i ogród upływa bardzo szybko. Czasu mam zawsze za mało, aby zrobić wszystko i to jeszcze perfekcyjnie. Ale jak to powiedział znany angielski ogrodnik Monty Don – przyroda jest zawsze krok przed nami. Dlatego nie należy martwić się tym, co jeszcze nie zrobiliśmy w ogrodzie, ale cieszyć się wykonaną pracą.
Kiedy latem zrywam z krzaka pyszny pomidor czy też słodką malinę, to wiem po co był cały mój trud, zmęczenie, bolące plecy. Chciałoby się, aby tych owoców czy warzyw było jak najwięcej. I oczywiście żeby były zdrowe. Zdrowe jaklo rośliny i zdrowe dla konsumenta, czyli z użyciem minimalnej ilość środków ochrony roślin lub w pełni ekologiczne. Czy to możliwe w kapryśnym klimacie Polski? W uprawie pod osłonami już mi się udało. A uprawy gruntowe? Tu właśnie wkracza do gry Fungilitic – mikrobiologiczny preparat – jednocześnie nawóz i ochrona roślin.