W sercu Łużyc, nieopodal granicy z Polską, znajduje się trzeci odwiedzony przeze mnie park. Park Branitz to prawdziwa perła europejskiej sztuki ogrodowej . To niezwykłe założenie krajobrazowe stworzone przez księcia Hermanna von Pücklera-Muskau, które urzeka zarówno miłośników ogrodów, jak i pasjonatów historii i architektury. Odwiedziłam to miejsce wiosną i muszę przyznać – Branitz to park, który zostaje w pamięci na długo.
Pałac Branitz – elegancja i historia
W centrum założenia znajduje się klasycystyczny pałac – dawna rezydencja księcia Pücklera. Choć nie imponuje wielkością, zachwyca dopracowaną formą, detalami architektonicznymi i przede wszystkim wyjątkową atmosferą. Wnętrza zostały starannie odtworzone, a wystawa muzealna przybliża życie i twórczość księcia – pisarza, podróżnika i przede wszystkim – genialnego projektanta ogrodów.
Park Branitz
Główną atrakcją jest jednak sam park – rozległy, pełen zakątków, symboli i malowniczych widoków. Pückler, inspirowany angielskimi ogrodami krajobrazowymi, zaprojektował park tak, by spacer po nim przypominał podróż przez obraz. Każdy element – od drzew, przez ścieżki, po lustra wody – miał swoje miejsce i znaczenie.

W przeciwieństwie do wcześniejszego dzieła księcia, parku w Muskau (wpisanego na listę UNESCO), Branitz to jego dojrzałe, bardziej osobiste dzieło. Projektował go z myślą o wieczności – co widać szczególnie w jednym z najbardziej niezwykłych elementów ogrodu.
Piramida pogrzebowa na jeziorze
W centrum jednego z parkowych stawów, na wyspie stoi ziemna piramida, będąca mauzoleum księcia. Pückler, zafascynowany kulturą Orientu i Egiptu, zażyczył sobie, by jego grób znajdował się właśnie tam. I tak też się stało – jego szczątki, a także jego małżonki, spoczywają wewnątrz tej wodnej piramidy.

Co jeszcze warto zobaczyć w Branitz?
- Piramida ziemna – druga piramida, usypana na lądzie, służyła jako punkt widokowy i element scenograficzny.
- Drzewostan – bogaty, z egzotycznymi gatunkami drzew, które księciu przywozili z całej Europy jego przyjaciele i współpracownicy.
- Kanały i jeziora – sztucznie uformowane, z ukrytymi przejściami i mostkami, tworzą niezwykłą grę światła i przestrzeni.
- Aleje i polany widokowe – tak zaprojektowane, by przy każdej zmianie perspektywy ukazywał się nowy obraz.

Ananasy – egzotyka pod szkłem
W XIX wieku ananas był w Europie symbolem luksusu i prestiżu. Książę Pückler, jako ogrodniczy wizjoner i ekscentryk, założył w Branitz własną szklarnię ananasów – tzw. Ananashaus. Uprawiał tam owoce w specjalnych warunkach – z wykorzystaniem podgrzewanych grządek opartych na fermentującym oborniku, co pozwalało zachować odpowiednią temperaturę przez cały rok.

Dziś tę szklarnię odtworzono, a ananasy znów rosną w cieniu pałacu – jako żywy pomnik ogrodniczej pasji księcia.
Ciekawostką jest też to, że ananas pojawia się w parku jako motyw dekoracyjny, np. w formie ozdób architektonicznych, co dodatkowo podkreśla jego znaczenie jako rośliny symbolu prestiżu.
Ciekawostki o parku Branitz
- Książę Pückler był jednym z pierwszych europejskich projektantów ogrodów, którzy tworzyli z rozmachem porównywalnym do Capability Browna w Anglii.
- Żył na granicy bankructwa – swoje podróże i projekty finansował m.in. dzięki publikacjom i… małżeństwu z zamożną kobietą.
- Park Branitz był jego ostatnim wielkim dziełem – pracował nad nim niemal do końca życia.
- Dziś park jest uznany za jeden z najpiękniejszych ogrodów krajobrazowych Niemiec i znajduje się pod opieką fundacji oraz krajowego urzędu ds. ochrony zabytków
Praktyczne informacje
Wstęp do parku jest bezpłatny, do pałacu bilet kosztuje 9/7 euro.
Od kwietnia do października pałac jest czynny codziennie poza wtorkiem od 10-17 . Pełne informacje na temat wizyty znajdują się na stronie.
Najważniejsze przesłanie księcia Pücklera?
Ogród to nie zbiór roślin – to dzieło sztuki, które żyje i przemawia do wyobraźni.
Dodaj komentarz