Tegoroczny lipiec nie rozpieszcza nas nadmiarem słońca tak lubianego przez pomidory i ich hodowców. Codzienne, często kilkukrotne opady deszczu spowodowały masowe wystąpienie ślimaków skorupkowych i nagich zjadających wszystko co zielone. Szczególnie upodobały sobie aksamitki, ale nie gardzą również szałwiami błyszczącymi czy chabrami. Bez stosowania środków ślimakobójczych ani rusz. Wystarczy chwila nieuwagi, kiedy kolejny deszcz rozpuści granulki i z roślin zostają tylko smętne obgryzione łodyżki.

Duża wilgotność to także raj dla komarów, które są aktywne cały dzień w pobliżu krzewów i większych bylin, których w moim ogrodzie nie brakuje.

Deszcz zupełnie nie przeszkadza mrówkom budującym swoje kopczyki na trawniku, ale również koło pni drzewek, róż i innych roślin. Dzisiaj odkryłam spore mrowisko na rabacie z rogownicą. Chyba nie obejdzie się bez posypania mrówkofonem.

I tak ogrodnik codziennie toczy walkę nie do wygrania, ale ma nadzieję przynajmniej na uzyskanie kruchej równowagi na linii czlowiek-roślina-szkodnik.

Na szczęście częste opady deszczu maja dobre strony – poza uprawami szklarniowymi i doniczkowymi  nie trzeba niczego podlewać.

Kabaczki

Są też uprawy zachwycone taka ilością wody. Pięć kabaczków i cukinii wyprodukowało kilkanaście owoców. Wystarczyło kilka dni nie zaglądania pod liście i największy okaz osiągnął 50cm.

Z kolei dynie ozdobne, uprawiane wertykalnie na stelażach z bambusowych tyczek , wytworzyły wielometrowe łodygi i liczne ozdobne owoce, np turban turecki i dynia brodawkowata.

Nieco mniej zadowolone są ogórki, które ładnie wspinają się po siatce, dobrze owocują, ale już na liściach zaczynają się pojawiać objawy mączniaka rzekomego. Ogórki lubią dużo wody w strefie korzeniowej, a nie na liściach.

Deszczowa pogoda nie sprzyja owocowaniu pomidorów. Owszem, krzaki wyrosły wielkie, mają nawet 150cm, liście są duże, owoce dorodne ale nadal w większości zielone. A dwa tygodnie temu wydawało się, że owocowanie będzie wczesne. Oczywiście mam już pewne sukcesy – dojrzały pomidorki koktajlowe gruszka żółta ( Yellow Pearshaped). To wysoka odmiana, o charakterystycznych drobnych, smacznych owocach.

Kolejną odmianą pomidora, która zaczyna się przebarwiać na różowo jest Malinowy Warszawski.  Jest odmianą wczesną, wysokorosnącą, produkującą duże, żebrowane i smaczne owoce.

Pod folią nadal stopniowo dojrzewają pomarańczowe pomidorki Sungold, zawiązują się owoce papryki, kwitną bakłażany. Chyba pomidorowej uczty w lipcu jednak nie będzie.

Na zakończenie jeszcze jedna roślina zachwycona dużą ilością deszczu – hortensja. Wszystkie gatunki hortensji bukietowej, krzewiastej i pnącej bujnie rosną i kwitną olbrzymimi kwiatami i na szczęście nie smakują ślimakom,