Dawno już nie odwiedzałam tego pięknego zamiejscowego oddziału Wrocławskiego Ogrodu Botanicznego. Przez 20 lat w Arboretum Wojsławice wiele zmieniło się na korzyść – ogród znacznie się powiększył, zyskał nowe tematyczne rabaty, stał się atrakcyjny we wszystkich porach roku.

Wcześniej, ale też obecnie, najbardziej znana jest olbrzymia kolekcja różaneczników i rododendronów, które w maju przyciągają tłumy miłośników tych pięknych krzewów. Ja wybrałam się do Wojsławic w połowie czerwca – kwitły ostatnie późne odmiany azalii.

Projektanci ogrodu zadbali jednak, by odwiedzający zawsze znalazł coś ciekawego do obejrzenia i sfotografowania.

Piwonie

Wśród kwitnących bylin prym wiodły piwonie chińskie . Oprócz powszechnie znanych i sadzonych w ogrodach, także moim, odmianach o pełnych kwiatach, spotkałam wiele odmian tzw japońskich z pojedyńczym okółkiem płatków i pełnym kulistym środkiem płonnych pręcików. Od razu zapragnęłam kupić część z nich, tylko gdzie ja to wszystko posadzę, ale to już inna sprawa.

Byliny i róże

Niezwykle atrakcyjnie zostały urządzone rabaty bylinowe z kwitnącymi jeszcze irysami, przetacznikami, szałwią.

Iris Striptease - Arboretum Wojsławice.
Iris Striptease.

Róże dopiero zaczynały swój występ, ale już kilka odmian przyciągało wzrok swoją urodą.

Händel - Arboretum Wojsławice
Róża Händel

Pośród niskich bylin co pewien czas trafiał się wyższy soliter – np. dereń Kousa lub powojnik na trejażu.

 'Girard`s Dwarf' Arboretum Wojsławice
Dereń Kousa 'Girard`s Dwarf’

Funkie

Kolejna imponująca kolekcja ogrodu obejmuje liczne odmiany funkii – hosty rosnących wzdłuż wznoszących się na szczyt wzgórza ścieżek oraz pod drzewami, w końcu to rośliny cieniolubne. Jedna z nich szczególnie przykuła moją uwagę – Preying hands .

Impresje

I tak spacerując po arboretum co chwile trafiałam na jakąś urodziwą roślinę starając się utrwalić ulotne piękno jej kwiatów.

Lilie wodne - Arboretum Wojsławice

Chyba dlatego rośliny i ogrody to moja pasja – wszystko stale podlega zmianom – kiełkuje, rośnie, kwitnie, owocuje, czasem choruje i zamiera. Codziennie wygląda inaczej – po prostu nie stoi w miejscu, żyje. A ja jako ogrodnik staram się im pomóc w roślinnym życiu przez podlewanie, przycinanie,  nawożenie lub po prostu nie przeszkadzam pozwalając wysiewać się nasionom i rosnąć w nieoczekiwanych miejscach ( jak lwia paszcza samosiejka w mojej w szklarni).

lwia paszcza

Po kilku godzinach zwiedzania ogrodu nabrałam pewności, że będę częściej tu zaglądać, aby zobaczyć rośliny kwitnące w kolejnych miesiącach. Zwłaszcza szykuję się na sierpniowe podziwianie kwitnących hortensji. W przyszłym roku z kolei może przyjadę na czas kwitnienia drzew owocowych na czereśniowym wzgórzu – zobaczymy.

Na koniec zwiedzania na kiermaszu roślin kupiłam funkię Praying hands i czerwonego hibiskusa.

Praying Hands - Arboretum Wojsłąwice
Funkia Praying Hands

Informacje praktyczne

Dojazd do Arboretum Wojsławice jest dobrze oznakowany. Duży bezpłatny parking. Bilety w cenie 15/10zł. Konieczne wygodne buty – jest dużo chodzenia po żwirowych i trawiastych alejkach. Część alejek wznosi się ku górze, ale rodziny z wózkami dawały radę. Warto zabrać picie i kanapki, punkt gastronomiczny znajduje się tylko przy wejściu do ogrodu.