„Ogród poza czasem” to nowa publikacja Wydawnictwa Czarne . Autorka Olivia Laing opisuje swoje doświadczenia z restauracją ogrodu w Suffolk jako głęboko osobiste i wielowymiarowe. W 2020 roku, podczas pandemii, rozpoczęła pracę nad przywróceniem do życia zaniedbanego ogrodu otoczonego murami. Stara się odtworzyć formę ogrodu jaką nadał mu angielski architekt krajobrazu Mark Rumary.  Proces ten stał się dla niej nie tylko praktycznym wyzwaniem, ale także okazją do zgłębiania literackich, filozoficznych, historycznych i społecznych aspektów ogrodnictwa.

Laing zaczęła od uporania się z dziką roślinnością, taką jak pokrzywy, chwasty czy barszcz, które zdominowały przestrzeń. Jednocześnie odkrywała „sekrety” ogrodu – niespodziewane odrosty roślin pozostawionych przez poprzednich właścicieli, które ożyły po latach zaniedbania. Odbudowuje zrujnowaną szklarnię, w której poza miejscem uprawy roślin urządza swój ogrodowy gabinet. Opisuje swoje uprawowe doświadczenia jako pełne inspiracji i refleksji nad cyklicznością natury – procesem upadku i odnowy, ale także trwałości przyrody w zmieniającym się świeci. Dbanie o ogród uznaję za szczególnie kojące zajęcie w trudnych czasach pandemii COVID.

Zalety książki

Laing doskonale oddaje piękno i cykliczność ogrodu. Jej opisy roślin, takich jak jaśmin czy akebia, są pełne poezji i mogą zachwycić każdego miłośnika zieleni. Proces przywracania do życia zaniedbanego ogrodu w Suffolk jest przedstawiony jako akt twórczy, który uczy cierpliwości i pokory wobec natury. Refleksje autorki na temat cykli życia w ogrodzie – narodzin, śmierci i odnowy – są szczególnie poruszające i mogą być balsamem dla osób szukających w ogrodnictwie ukojenia.

Ogród poza czasem
Cesarska korona – kwiat odnaleziony w ogrodzie

Wątki poboczne

Autorka często odchodzi od tematyki ogrodniczej. Na kartach książki znajdziemy wątki autobiograficzne i rodzinne, jak również rozważania historyczne ( kolonializm), polityczne czy społeczne. Laing analizuje historyczne związki ogrodów z wykluczeniem społecznym i nierównościami klasowymi. Te fragmenty książki mogą być zaskoczeniem dla czytelników szukających jedynie informacji czy inspiracji dotyczących uprawy ogrodu w stylu angielskim.

Ogród poza czasem

Abstrahując od politycznych poglądów autorki, w dziedzinie ogrodnictwa jest całkowitą konserwatystką. Zgodnie z zaleceniem doświadczonego ogrodnika daje swojemu ogrodowi czas – przez pierwszy rok usuwa tylko chwasty i czeka co pojawi się w kolejnych miesiącach. Wszystkie swoje prace opisuje w dzienniku, który potem stanie się książką. Dzięki swojej cierpliwości, pracowitości, systematyczności a także uważności stopniowo odtwarza ogród w kształcie jaki nadał mu Rumary.

W zmęczonej, często ubłoconej ogrodniczce z Suffolk wiele osób rozpozna siebie po całym dniu pracy w ogrodzie. Warto przeczytać książkę Olivi Laing by dowiedzieć się jak tajemniczy, choć zapuszczony ogród rozkwita dzięki pracowitości swojej właścicielki.