Strzępki życia książka Merlina Sheldrake’a to prawdziwa biografia pożytecznych grzybów. Przed lekturą tej książki nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo świat grzybów przenika świat roślin i nasz ludzki świat. Autor, doktor ekologii tropikalnej Uniwersytetu Cambridge, bada współzależność pomiędzy grzybami, a innymi elementami naszego świata. Jego badania obejmują biologię grzybów, ich możliwości oraz swoistą inteligencję. Lektura książki pozwala poznać grzyby z mniej oczywistej strony, ale niezwykle ciekawej.

My ogrodnicy najczęściej widzimy grzyby patologiczne. Znamy sprawców różnych grzybowych chorób typu szara pleść, mączniaki, alternarioza, zaraza ziemniaczana. Obawiamy się grzybów chorobotwórczych dla człowieka. Z grzybów pożytecznych znamy liczne grzyby kapeluszowe – niezbędne składniki prawie każdej kuchni. Autor zwraca nam uwagę na pozostałe grupy grzybów pożytecznych, chociaż dość tajemniczych, które potrafią zmieniać otoczenie człowieka.

Strzępki życia
Muchomory

Powab grzybów

Rozdział pierwszy poświęcony jest truflom. Ten rarytas wśród grzybów jadalnych, nie wyróżnia się wyglądem. Jego ceniony przez kucharzy i smakoszy owocnik jest ukryty pod ziemią. Autor wraz z poszukiwaczami trufli i ich psami lagrotto romagnolo zabiera nas na poszukiwania. Trufle wabiąc intensywnym zapachem zatrudniły zwierzęta do rozsiewania swoich zarodników. W naturze czyniły to świnie, teraz wyszkolone psy dzielą się swoimi odkryciami z przewodnikami.

Żywe labirynty

W drugim rozdziale autor zachwyca się, a właściwie zadziwia nad inteligencją grzybów. Analizuje sposoby komunikowania się poszczególnych strzępek jednego osobnika oraz różnych osobników pomiędzy sobą. Bada zdolność grzybni docieraniu we właściwe miejsca, omijaniu przeszkód. W kolejnych rozdziałach autor porusza chyba najbardziej znaną formę współpracy grzybów czyli połączenie grzybów i glonów tworzące porosty. Te uważane za pierwotnych przedstawicieli flory są wysoko specjalistycznymi efektami współpracy grzybów i glonów. Symbioza pozwala porostom przeżyć i rozwijać się w trudnych warunkach – np. skały nadmorskie narażone na sztormy. Ale co tam sztormy, skoro grzyby potrafią przeżyć lot w kosmos.

Ogrody Zacisza
Porosty – trwała i widoczna współpraca grzybów i glonów

Wpływ grzybów na ludzi i zwierzęta

O wpływie grzybów na umysł ludzki przekonał się autor biorąc substancję psychdysleptyczną zwaną psylocybiną. To łagodniejszy w działaniu, ale równie uzależniający narkotyk jak LSD. Natomiast w pełni do końca nie wyjaśniono w jaki sposób grzyby wpływają na owady. W książce przedstawiono dość makabryczny sposób wymuszania przez grzyby określonego zachowania koniecznego do rozsiewania zarodników.

Grzyby i rośliny

Leśny internet, czyli połączenie grzybów z drzewami tworzące sieć w całym lesie, to niezwykle ciekawe zjawisko. Dokładnie wyjaśniono zależność pomiędzy drzewami i grzybami, które umożliwiają współpracę drzew między sobą. Podobne zależności istnieją pomiędzy grzybami a roślinami uprawnymi, które właściwie wszystkie wymagają grzybiego wsparcia. Do końca nie wiadomo czy z mikoryzy korzystają bardziej rośliny czy grzyby. Jedno jest pewne, że jedne drugim dostarczają brakujących związków chemicznych niezbędnych do życia. Rośliny ze swoją zdolnością fotosyntezy mogą produkować substancje odżywcze, natomiast grzyby zapewniają roślinom dostęp do mikroelementów zawartych w glebie. Ten rozdział o mikoryzie jest szczególnie ciekawe dla nas ogrodników, łatwiej pozwala zrozumieć jak bardzo stosowanie grzybów mikoryzowych jest korzystne dla uprawianych przez nas roślin.

Do czego jeszcze przydają się grzyby?

Możliwości wykorzystania grzybów jest bardzo wiele. Nadają się do rozkładania niebezpiecznych substancji chemicznych np. pestycydów. Do produkcji sztucznej choć naturalnej skóry, do produkcji biodegradowalnych materiałów budowlanych …. Im więcej badań, tym więcej możliwości grzybów zostaje odkryte.

Grzyby drożdże
Bez drożdży nie byłoby ciasta, także chlebowego

Lektura Strzępków życia udowadnia, jak dalece ludzkość odeszła od popularnego wykorzystania grzybów jadalnych w kuchni czy drożdży w winiarstwie i piekarnictwie. I podejrzewam, podobnie jak autor książki, że jeszcze wiele pozostało do odkrycia.