Moja ostatnia wyprawa na zagon pomidorowy zaowocowała ( dosłownie i w przenośni ) licznymi odkryciami. Oto poza niewielką ilością chwastów i nielicznymi chorymi liśćmi zauważyłam dojrzewające kolejne odmiany pomidorów.

Pierwszy to pomidor czekoladowy Sacher, odmiana wczesna, wysoka, o smacznych  owocach średniej wielkości. W słoneczne lata zdarzają się oparzenia owoców, ale w tym roku to raczej nie grozi.

Z odmian o żółtych owocach dojrzewają dwie stare polskie odmiany – Bursztyn i Złoty ożarowski. Oba rodzą smaczne średniej wielkości owoce.

Z kolei odmiany koktajlowe reprezentuje Malinowy Smaczek . Podłużne owoce cherry pojawiają się licznie na krzaku i mają malinowy smak. Raczej odporne na pękanie, czasami mają niewielką zieloną piętkę.

Drugim pomidorem koktajlowym, który rozpoczął dojrzewanie jest Piennolo di Vesuvio – włoska odmiana z okolic Neapolu. W swojej ojczyźnie owocuje obficie w gronach, które po zerwaniu długo przechowują się nie tracąc smaku ani soczystości. Niestety wilgotny klimat Polski nie pozwala na osiągnięcie ani takich dużych gron ani na wielomiesięczne przechowywanie, ale i tak warto uprawiać tę odmianę.

Wreszcie pomidor mięsisty Malinowy warszawski, który osiągnął spore rozmiary i jako pierwszy okaz ogrodowy trafił na talerz. To najwcześniej dojrzewający żebrowany, smaczny pomidor wysokorosnący, bez zielonej piętki, idealny na kanapki i tak została wykorzystana,