Co roku na początku kwietnia przychodzi czas na pikowanie pomidorów do oddzielnych doniczek. W tym roku ten dzień wypadł w sobotę, czyli 3 tygodnie po wysiewie. Przygotowania do tego wydarzenia trwały przez trzy dni.
Kategoria: Uprawa pomidorów Strona 1 z 4
Nasze siewki zostały przepikowane do doniczek. Minęło kilka dni na aklimatyzację w nowym podłożu, więc oczekujemy szybkiego i bujnego wzrostu. Tymczasem obserwujemy pierwsze problemy z wzrostem i odżywieniem rozsady.
Nasze nasionka szczęśliwie wykiełkowały, nie zgniły i nie zeschły. Wystawiają zielone łebki, prostują łodyżkę, rozkładają liścienie. Ten spektakl za każdym razem budzi mój podziw. Ale już wkrótce w domowej uprawie mogą pojawić się nowe problemy. Najczęstszym jest wyciąganie się siewek. Aby temu zapobiec, trzeba najpierw poznać przyczyny.
Podstawą nawożenia pomidorów i innych warzyw są nawozy organiczne. Jednak przy lekkiej, dość piaszczystej i ubogiej glebie oraz niesprzyjających warunkach pogodowych nawożenie organiczne może być niewystarczające. W takich sytuacjach trzeba sięgnąć po nawozy dolistne interwencyjne, które zawierają brakujące roślinom makro i mikroelementy.
Koniec sezonu ogrodniczego, a zwłaszcza pomidorowego, skłania do przeprowadzenia rozmaitych podsumowań. W pierwszym przedstawię nawożenie organiczne pomidorów, jakie w tym roku stosowałam w uprawie szklarniowej i ogrodowej.
Wiosna ma się już ku końcowi, minęła połowa czerwca. Czerwiec to gorący okres, nie tylko w przenośni, dla hodowców pomidorów. Wszystkie błędy i zaniedbania w uprawie będą miały konsekwencje dla jakości i wielkości przyszłych zbiorów. Moje pomidory wysadzone w maju do ogrodu rosną jak na drożdżach, chociaż drożdży nie stosowałam w ich uprawie. Warto zadbać o pomidory w czerwcu, kiedy jeszcze nie ma dużej presji chorób grzybowych.
Wczoraj właśnie był ten dzień. 100 sadzonek pomidorów z doniczek rozsadowych trafiło pod chmurkę. Drugi zimny ogrodnik Święty Serwacy dobrze patronował mojej pracy, toteż sadzenie pomidorów gruntowych przebiegało sprawnie.
Sadzenie pomidorów szklarniowych to 3 część dziennika hodowcy pomidorów. Chłodna, a właściwie zimna i mokra wiosna, z dnia na dzień zamieniła się w ciepłą i słoneczną porę roku. Optymistyczne prognozy pogody zachęciły mnie do posadzenia pomidorów w szklarni.
Czas na drugi rozdział pamiętnika hodowcy pomidorów. Dziś zaczynam wysiew pomidorów gruntowych. Jest 18.03.23, dwa miesiące do Zimnych Ogrodników, czyli optymalny termin wysiewu.
Kolejny pomidorowy rok w ogrodzie właśnie dobiega końca. Z ogrodowych grządek zniknęły już pomidorowe krzaki, a paliki grzecznie czekają na kolejny sezon. Jeszcze tylko w szklarni nadal trwa lato, oby jak najdłużej. Nadeszła pora na podsumowanie metod nawożenia i ochrony.